Związki zawodowe bsh

Kamil P · Gość

Zgadzam się z opinią że stały i doświadczony pracownik jest podstawą gwarancji jakości wyrobu finalnego firmy od któej to przede wszystkim zależy pozycja firmy na rynku. Jak wiadomo zatrudnianie leasingu wiąże się z istotnym obniżaniem kosztów. Chciałem tu poruszyć sposób traktowania pracowników Randstad przez "profesjonalistów" z BSH. Otóż niektórzy uwli tu sobie niezłe posadki, na których niewiele przykładaja się do pracy, młodzi pracownicy traktowani są jak "koty" w armii. Na maszynach pracują młodzi w zielonych koszulkach, a tzw "kadra" ogląda sobie filmiki na komputerach, ucina pogaduszki, a na widok kierownika wpada w popłoch i panikę. Czy uczciwie pracujący obawia się swojego przełożonego? Na pewno nie. Wyzysk, presja i mobbing to są metody starych wyjadaczy i cwaniaczków. Gwarantuję, że sytuacja taka nie potrwa długo a owi "spece" wylecą niebawem z hukiem z pracy, bo Randstad ma ich już ne celowniku. Powstające związki powinny się gruntownie zająć tym tematem bo przez pewną grupę "cwaniaczków" doprowadzą firmę na dno.

prawnik · Gość

masz kompleks niższości…

ja byłem na leasingu kupę czasu, również byłem zielony i nikt mnie ni poniżał..
gościu ja ci dobrze radzę dobrze pracuj, tyle ile jest zalecane – nie więcej, nie mniej.. i nikt cię poniżać nie będzie, chyba że leser jesteś to już jest bardziej rozległy temat Very Happy

spotkałem się też z poganianiem, lekkim poniżeniem (powiedzeniem prawy w oczy) ale tylko w kierunku leszczy i nygusów… jest koordynator i nich on z tym coś zrobi kierownicy też są możesz poruszyć sprawę

Gość

Leser z Randstad · Gość

Masz rację prawniku - Randstad to sami leserzy, a stali o mało nie poumierają z przepracowania. Wystarczy dokładnie przyjrzeć się niektórym obszarom na produkcji Smile

prawnik · Gość

ja zawsze chętnie pomagam, tylko nie lubię jak ktoś sobie ze mnie robi jajca i tej pomocy za dużo oczekuje – to się nazywa leserka… brak własnej inicjatywy i chęci do pracy…

ja wiem, że jest ciężko, dlatego pomoc jest nieunikniona, oraz jej branie, ale jak widzę jak ktoś stęka, że nie może, a w rzeczywistości może - to się nie dziwcie, że ktoś was poniża

kurna, przecież pracownicy BSH za lizanie tyłków umowy nie dostaną, nawet jak by to robili co dnia... linia musi iść i tyle, lizanie tyłka tu nic nie pomoże... nadajesz się albo nie! ściemniasz, albo pracujesz rzetelnie i cię szanują! – czego jeszcze chcesz??

jedynie zgadzam się z dyskryminacją leasingu ze strony premii oraz innych wynagrodzeń… ale to jest inny temat!!

Leser · Gość

Nie chodzi tu o linie, bo tutaj akurat jest OK. Nie będę podawał konkretów, ale jesli chcesz...

gościu · Gość

Jasne - najłatwiej zrzucić na VF...
Jak masz coś to wal konkretnie a nie ściemniasz leserze

Gość

Gość

egon · Gość

Gość

Ciebie leszczu Very Happy

Gość

Sęp · Gość

Hodorowicz, Tłuczek - to największe zarazy Boscha.

Gość

prawnik-byly pracownik · Gość

Ty również tak robisz, czyż się mylę?!
chciał bym Ci uświadomić, że ja już wystąpiłem z szeregu...
i nigdy nikogo nie poniżałem, a tym bardziej nikt nie poniżał mnie, robiłem swoje i szedłem do domu, ale kiedy stwierdziłem że za dużo, zmieniłem zajęcie

Gość

powiem tak jak pracownik leasingu to ma teraz , czasem lepiej od pracownika bsh bo go się szanuje żeby nie zwiał?.

prawnik BylyP · Gość

nie wiem, kto ma lepiej, bo jak ja się trudniłem to na leasingu jeszcze nie było źle, a później gdy przeszedłem na BSH też nie było najgorzej, bajzel zrobił się z czasem. Gdy robiłem jakiś czas juz na BSH.

Powiem ci że prawdopodobnie tak jest, ale leasing czy boszmen robi to samo

arek · Gość

cze MAMROT

uriel1 · Gość

najlepsi lesingowi to wielkie łby takie jak mamrot,ktory ma dwie lewe rece i majac 40 lat placze do poduszki ze nie radzi sobie w zyciu.To sa prawdziwe leszcze nie radzi sobie w pracy a mowi ze go gnebia niech sie wezmie do roboty i skaczy pier...
jak ktos jest leszczem to leszczem umrzei i w kazdej pracy bedzie gnebiony
Pozdrawiam leszczy i niedorajdow zyciowych

sokol · Gość

opieram wypowiedz kolegi wyzej Smile

i dolaczam sie do pozdrowien